zastrzyk endorfin ;)

Dziś powiem Wam, że miałam jakiś gorszy dzień jeśli chodzi o humor... Bo dopadły mnie różne zmartwienia, bo zaraz zaczyna się szkoła i jeszcze różne inne zmartwienia. A ja niestety tak mam, że uwielbiam sie zamartwiać na zapas ;p NIESTETY :) Postanowiłam się udać na zakupy, niby to nie pomoga, bo tylko na chwilę, ale potem był jeszcze trening i wtedy sobie wszystko odbiłam ;)! Bluza (dość odważny kolor ;p wszędzie zauważalny;)) za 80 zł w HOUSE Bluzka szara za 39,90 zł w H&M I to zdjęcie małe które się wkradło to ja, jak byłam malutka:) I moje jedzonko potreningowe ;)!

Dziś z racji, że spędzam praktycznie cały dzień w domu trzeba to jakoś uczcić ;) I poeksperymentować w kuchni ;)! Zrobiłam szparagi z jajkiem i naprawdę smaczne !!!:D Co potrzebujemy: jajko szparagi zielone 6 sztuk szynka parmeńska sól, pieprz natka Najpierw należy zagotować w dużym garnku wodę :)  Odkrój końcówki szparagów (ok. 2 -3 cm), do gotującej się wody możesz je wrzucić, tak by całe były zanurzone i następnie gotujesz je w lekko osolonej wodzie przez 7 minut (będą wtedy akurat;)). W tym czasie przyszykuj sobie talerzyk ;) Następnie na patelni gdzie jest rozpuszczone masełko (mały kawałek) należy przygotować jajko, jednak uważaj by żółtko Ci się rozlało ;)!  I grzej je na ogniu ok. 5-7minut :) Aż uznasz, że jest gotowe:) Kiedy szparagi będą gotowe wyłóż je na talerz i otocz je dwoma plasterkami szynki parmeńskiej:) Obok połóż jajko:) I przyzdób natką :)  I gotowe do jedzonka ;)! Zdrowo łatwo i szybko ;)!!!

Jak w każdy wtorek, rano zawitałam na bazarek i potem śniadanko ;) Wkońcu odważyłam się kupić jagody goji ;) I powiem Wam, że są bardzo smaczne ;D! Nie wiem, dlaczego tak długo się zastanawiałam ;) A Wy już je próbowaliście :)? Owsianka słonecznik 5 łyżek płatki owsiane 5 łyżek maliny borówki jagody goji jogurt naturalny 3 łyżki Najpierw należy w garnku zagotować ziarna, dopóki woda się wyparuję. A następnie wlewamy wszystko do miseczki :) Dodajemy 3 łyżki jogurtu i na wierzchu układamy owoce wg uznania :)

Chłodniejsze dni kojarzą mi się ze spędzaniem w kuchni czasu i kucharzeniu ;) Dzisiejszą sobotę wykorzystuje na to co mi sprawia jedną z większych przyjemności czyli pieczenie słodkości - CIASTO ZE ŚLIWKAMI ;) Może nie należy to do najzdrowszych, ale lepiej samemu coś zrobić niż kupować ;)! Nie wiem dlaczego ale już myślę o świętach, a wtedy to dopiero są przygotowania ;)!!! i te zapachy :) Nie mogę się doczekać ;)! SKŁADNIKI : 12 łyżek mąki 12 łyżek cukru 6 łyżek oleju 6 łyżek mleka 2 jajka 1 łyżeczka proszku do pieczenia i dużo dużo słiwek ;)! Bardzo szybko się robi te ciasto, gdyż można na raz wrzucić wszystkie składniki do miski :) I zmiksować wszystko :) Potem wylać ciasto na okrągłą brytfankę wysmarowaną masłem i posypaną bułką tartą lub wiórkami kokosowymi :) I na koniec na wierzchu poukładać słiwki (blisko siebie, wtedy ciasto jest wilgotniejsze ;)) i poprzekrajać na pół śliweczki ;)! Wstawić do piekarnika nagrzanego na 175 stopni i piec 45 minut :) Jeśli

Warzywa na parze spróbowałam ostatnio u mojej rodzinki i strasznie mi posmakowały, że aż na stałe u mnie zagoszczą ;)! Co potrzebujemy :) brokuł (kilka różyczek wg uznania) kalafior (kilka różyczek wg uznania) marchew (2) oliwa truflowa lub olej lniany ja preferuje pierwsze;) pestki z dynii i słonecznika płatki drożdżowe natka curry, sól i pieprz Najpierw należy wszystko umyć pod wodą :) Marchew obierz ze skórki, i pokrój ją na trzy mniejsze marchewki a następnie każdą wzdłuż przekrój (wtedy się szybciej zrobi;)). Wkładamy do garnka, woda już powinna się gotować :) Następnie tak po 10-15minutach dokładamy małe różyczki kalafiora i dalej parzymy i na koniec brokuł :) Mi zajęło wszystko 30 minut, jednak powinnyśmy zadbać o to by były małe kawałeczki :) Na patelni prażymy słonecznik i dynię :) Na najmniejszym ogniu i delikatnie solimy :) Jak już się zarumieni możecie wszytsko wysypać na warzywka lub do miski jak już wolicie ;)! Dalej pokrojoną i niezastąpioną ! Natką

Zaczyna się czas chorób ;) Czego ja nienawidze, pewnie nikt nie przepada ;)! U mnie w domu wszyscy chorują i gdzie się nie ruszę tam słyszę posmarkiwanie, kichanie... Dlatego trzeba sobie z tym radzić, ja uwielbiam pić mleko z miodem i czosnkiem i myślę, że w pewnym stopniu troszke pomaga ;)! Jestem dobrej myśli ;p! A tak z innej beczki zostały mi jeszcze 3 tygodnie "wakacji" a potem studia ;)! Nie wiem czego się spodziewać, bo w końcu to mój pierwszy rok :) I mam jednocześnie uśmiech i nerwy ;p! A Wy jak wspominacie swój pierwszy rok na studiach ;)? Co potrzebujemy :) mleko 1 szklanka 1,5 zabka czosnku 1 łyżeczka miodu  Najpierw mleko gotujemy, po czym do niego wciskamy czosnek i na koniec miód, wszystko mieszamy i rozkoszujemy się smakiem ;) Pod ciepłym kocem ;P!

Kolejny dzień moich zmagań ;) Powiem Wam, że całkiem nieźle mi idzie :) Dziś większość dnia spędziłam w domu i udało mi się pilnować godzin i posiłków :) Wieczorem udałam się na krótki bieg, i niestety odczułam przerwę w bieganiu, jak ominełam jeden trening :( Dlatego nei warto opuszczać jedno treningu,biegu bo to jeden krok w tył!:) Jeszcze zrelacjonuje dwa dni mojego odżywiania, a potem już sporadycznie będę wstawiała takie wpisy :)! Ale będą :)! Moje śniadanko dzisiaj to serek wiejski z musli :) Jednak zrobiłam zdjęcie, ale nie mogę go odnaleźć ;/ godz:9:50 2 śniadanie ;) dwa wafelki + kawa z mlekiem 11:50 i obiad o godzinie 14:45 kasza pęczak ze szpinakiem ;) podwieczorek 18 melon + ananas kolacja 21:50 koktajl :)! Kilka zdjęć :)

Dziś miałam dość zabiegany dzień jak wyszłam o godzinie 10 z domu tak wróciłam o 20:15... Pełno się dziś działo, jednak starałam się dobrze odżywiać :) I o to co mi wyszło;p  Śniadanko o 8;10, jakiś miałam dziś problem ze wstawaniem ;p Owsianka z jogurtem malinami borówkami i nektarynką :) Szarlotka o 11;) Sałatka z suszonymi pomidoramiświeżym, pomidorami(paprykowymi;))i, sałata, mozzarella i papryką ;)! godzinka 15:30 I teraz mój bardzo duży błąd, któy też odczułam:( Bo wypiłam dopiero teraz koktajl, gdy wróciłam do domu (20:30), a jeszcze miałam zajęcia od 17:30 do 19:30 i na drugiej godzinie odczuwałam pewne zmęczenie:(  Koktajl z maliną borówka i bananem ;) + musli MARZYŁAM O TYM :) A teraz uciekam jeszcze na krótką próbę ;)! Do JUTRA :)!

Krótki przepis ;)  Potrzebujemy: banan grejpfrut 3 łyżki jogurtu naturalnego  i według uznania trochę  musli Wszystko wrzucamy do blendera, prócz musli ;) Mieszamy wlewamy do szklaneczki i posypujemy musli :) Sama przyjemność :)!

Dziś miałam lepszy dzień, niż wczoraj, bo przynajmniej zrobiłam zakupy z rana na bazarku i taki spacer jest idealny :)! Potem przesiedziałam pół dnia w domu pracując, ucząc się i wymyślając choreografie i nareszcie mi się udało:D!!! A późniejszym popołudniem ruszyłam na próbę z dziewczynami, a potem na zajęcia TBC i pupomanie;) I powiem Wam, że zajęcia TBC były znakomite wpadłam akurat na rozpoczęcie zajęć:) Na początek była krótka rozgrzewka - choreografia z podskokami :) A potem już przejście do głównych ćwiczeń ;) I powiem Wam szczerze, że mi naprawdę bardzo odpowiadały te ćwiczenia, jednak kiedy obserwowałam kobiety jak wykonują te ćwiczenia, to zupełnie nie były świadome swojego ciała, a nie mówiąc już o tym jaką sobie krzywde robią. A w dodatku nie wiem czy takie wymachiwanie rękoma coś daje...:( A pupomania była naprawdę fantastyczna, wczoraj mówiłam, że nie przepadam za takimi zajęciami, bo coś w tym jednak jest, ale dziś naprawdę czułam jak mnie piekły!:) Jeśli chodzi o

Dziś średnio się sprawdziłam w prawidłowym odżywianiu się, ale to też chyba, dlatego bo spędziłam praktycznie cały dzień w domu pracując i ucząc się, dopiero o 16 wyszłam z domu na zajęcia na płaski brzuch i shape, jednak zajęć typu płaski brzuch czy pupomania jakoś te nazwy mnie nie przekonują do siebie, a Was ;)? Jak z ćwiczeniami, fitness? Gdzie trenujecie i które zajęcia najbardziej sobie cenicie :)? Moje dzisiejsze jedzonko ;) Śniadanko o 8 rano  Kawka z mlekiem sojowym i jogurt naturalny z borówkami, malinamy i musli ;) Wafelki dwa, nie mogłam się powstrzymać :( o 9 rano Zupa ogórkowa z jogurtem ;) o 14    A po treningu koktajl bananowo grejfrutowy ;)! o 20 :)

Postanowiłam sobie i dziś to oficjalnie rozpocznę :) By starać się jeść 5-6 posiłków dziennie, w tym raz wciągu dnia mogę zjeść coś słodkiego nie więcej ;) I oczywiście co 3- 4 godziny :) W dzisiejszym dniu też miałam okazje się trochę poruszać (jak zwykle, bo bez ruchu nie wytrzymam;)) i dziś byłam na stepie, potem ćwiczenia z piłkami i po powrocie do domku - bieganie;)) (możecie śledzić na fb ;)! Zdjęcia moich posiłków dnia dzisiejszego ;)!   Śniadanko o 8 rano   Banan po treningu o 12   Sałatka o 14:50  Arbuz (6 kawałków) o 18:15  Kanapki (kajzerka z pestkami dyni, szynka, pomidor i cebula posypane solą i ogrom pieprzu ;)) o 21:05  Pierwszy dzień zaliczony ;)  Ktoś się do mnie dołączy :)?

Pamiętacie jak pod koniec lipca dawałam przepis na musli ;) Wczoraj wieczorem je wykonałam tyle, że z miodem i smakiem się właściwie nie różni ;) I takie same proporcje dałam jak w  tym przepisie ;)! Śniadanko świetną dodało mi energię ;) A byłam dziś na zajęcicach ze stepu i z piłek, a zaraz ruszam biegać ;D A potem nauka ;p! Musli z borówkami i malinami ;) borówki 3 łyżki maliny 3 łyżki musli 4-5 łyżek jogurt naturalny 8 łyżek jakaś herbatka lub kawka ;)! Przepisu chyba raczej nie muszę dawać ;) Jedynie co zrobiłam to na spód nałożyłam jogurtu a potem całą resztę ;)!